środa, 3 czerwca 2020

Zielonogórskie domki winiarskie


Nie przetrwały do naszych czasów bodajże najbardziej oryginalne w formie budowle wznoszone na zielonogórskich winnicach - naboty. Budowano je na planie oktogonu nakrytego wielospadowym dachem o kopulastej formie zwieńczonym iglicą. Największym i najbardziej znanym był tzw. Wielki Nabot położony na wzgórzu w południowej części miasta. Przeznaczony był do całorocznego użytkowania (w przestronnym wnętrzu znajdował się piec), nie posiadał jednak podpiwniczenia. Budynek był otynkowany i pomalowany na żółto, a dach z papy otrzyma³ czerwoną obrzutkę. Grupę zbliżoną formalnie do tych obiektów stanowiły koliste w rzucie altany, z których jedna zwana była Małym Nabotem. Okalające miasto wzgórza jeszcze w początkach XX wieku zdobiło kilka tego typu budowli, po których nie przetrwały żadne ślady.


Zdjęcie numer 9 w galerii - Winnice zniknęły, domki winiarskie przetrwały. Czy na długo? [GALERIA ZDJĘĆ]

Nieodłącznym elementem zielonogórskiego krajobrazu były domki winiarskie stawiane na plantacjach winorośli. Pierwsze pojawiły się w XVIII wieku jako typowo użytkowe, drewniane altany i szopy. W XIX stuleciu zaczęto budować domki murowane, z których część była przystosowana nawet do całorocznego zamieszkania. Budynki te świadczyły o randze winnicy. 200 lat temu w mieście było ich ponad 700, do dziś przetrwały nieliczne. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz