środa, 15 listopada 2017

Promnice - Zameczek myśliwski




foto: Wojciech


Lasy pszczyńskie, starannie zagospodarowane, głównie za sprawą dwóch właścicieli dóbr pszczyńskich – księcia Friedricha Erdmanna Anhalta-Köthen-Pless oraz Hansa Heinricha XI von Hochberga, bogate były w dziką zwierzynę oraz ptactwo. Powstanie zameczku myśliwskiego Promnice, położonego we wsi Kobiór nad Jeziorem Paprocańskim, wiązało się z myśliwską pasją książąt von Hochberg, oraz z myślą o najznakomitszych gościach zapraszanych na polowania w Puszczy Pszczyńskiej. Zameczek ten odwiedzili m.in. Wilhelm I Friedrich Ludwig von Hohenzollern oraz Wilhelm II. Miejsce to upodobała sobie także żona Hansa Heinricha XV von Hochberga – Mary Therese Cornwallis-West (księżna Daisy von Pless).


Zameczek początkowo zwany domem myśliwskim (Jagdhaus), a następnie zamkiem (Jagdschloss) przejął funkcję zburzonego w 1830 roku tzw. dworu myśliwskiego (Jägerhof) znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie zamku pszczyńskiego (naprzeciw ogrodu zamkowego), który został wzniesiony za czasów wspomnianego księcia Friedricha Erdmanna Anhalta-Köthen-Pless.
Twórcą projektu architektonicznego był królewski budowniczy krajowy Olivier Pavelt, autor wielu pszczyńskich budowli pracujący dla księcia pszczyńskiego Hansa Heinricha XI von Hochberga. Rok powstania obiektu – 1861 – przypada na okres szczególnego nasilenia ruchu budowlanego obejmującego lata 1861-1876.
Zaprojektowany przez Pavelta zameczek Promnice stanowił centralną budowlę większego zespołu, w którego skład wchodziły: wozownia, stajnie oraz leśniczówka. Zamek w swej obecnej postaci jest rezultatem dwóch faz budowlanych, a mianowicie z 1861 roku (faza pierwotna) i przede wszystkim z 1868 roku, kiedy to miała miejsce gruntowna odbudowa zamku po pożarze w 1867 roku oraz kilku drobniejszych zmian jakich dokonano na przełomie XIX i XX wieku.

Konstrukcja z muru pruskiego znamiennego dla architektury renesansu niemieckiego, budownictwa tyrolskiego i tzw. stylu szwajcarskiego połączona została z licznymi elementami neogotyckimi, głównie w detalach architektonicznych. Akcenty myśliwskie w postaci rozwieszonych na zewnątrz głów jeleni z porożami dobitnie podkreślały przeznaczenie budowli.

Zamek posiadał typowe dla siedzib myśliwskich cechy, takie jak: połączenie w architekturze budynku różnych stylów budowlanych, występowanie dominującej nad całością wieży służącej do obserwacji zwierzyny, istnienie reprezentacyjnego holu i wielkiej jadalni z jednorodnym tematycznie wystrojem, nawiązującym do symboliki rycerskiej i myśliwskiej oraz użycie na dużą skalę drewna jako materiału budowlanego. Przestrzeń zamku była ściśle podzielona, a poszczególne kondygnacje pełniły odrębne role. Parter miał charakter reprezentacyjno-prywatny, piętro zajmowały pomieszczenia dla gości i dzieci, poddasze przeznaczone było dla służby, zaś piwnica na pomieszczenia gospodarcze. Zamek o półoficjalnym charakterze, będący miejscem wolnym od sztywnej, dworskiej etykiety nadawał się doskonale do rekreacyjnych pobytów, gdzie rodzina książęca i jej goście oddawali się odpoczynkowi oraz polowaniom.

W takiej postaci zameczek przetrwał zaledwie 6 lat, a to za sprawą pożaru z 1867, który zniszczył niemal cały budynek. Pracami budowlanymi według rysunków dostarczonych przez mistrza ciesielskiego Assera, kierował majster Boehme, główny kierownik budowy. Pracami stolarskimi wewnątrz zamku, na podstawie rysunków Pavelta, zajął się mistrz stolarski Friedrich Rehorst. Także na podstawie rysunków, najprawdopodobniej Pavelta, miał pracować rzeźbiarz Plischke ze Świebodzic, wykonujący prace kamieniarskie we wnętrzach zamku. Nadzór nad całością sprawował wspomniany Olivier Pavelt. W trakcie prac, przed zamkiem postawiono odlaną z cynku grupę figuralną przedstawiającą patrona myśliwych św. Huberta z jeleniem, autorstwa Jana Jandy. Rzeźbiarz nadał postaci świętego rysy księcia Hansa Heinricha XI von Hochberga.

Prace prowadzone na przełomie XIX i XX wieku miały na celu przede wszystkim modernizację zamku. Wiele zmian nastąpiło po śmierci Hansa Heinricha XI, kiedy to księżna Daisy postanowiła nadać wnętrzom lekkości, wprowadzając meble z jasnymi obiciami oraz malując ściany na jasne kolory. Następnie zainstalowano małą windę do transportu potraw, a także wprowadzono elektryczność. Niemal wszystkie pomieszczenia zyskały bogatszy wystrój.

W sierpniu 1934 roku odbyła się licytacja wyposażenia zamku w Pszczynie oraz zameczku Promnice. W tym samym roku oba obiekty przeszły pod administrację Zarządu Przymusowego, by po upływie roku powrócić do Hochbergów. Do 1938 roku zameczek myśliwski Promnice pozostawał własnością Hochbergów, kiedy to został przekazany państwu jako część opłaty spadkowej, którą musieli uiścić synowie zmarłego Hansa Heinricha XV, aby objąć po nim schedę.

Po zakończeniu II wojny światowej zameczek myśliwski Promnice był zarządzany przez Okręgowy Zarząd Lasów Państwowych w Katowicach, a następnie (od 1967 roku) został wzięty w opiekę przez resort górnictwa. W 2003 roku stał się własnością Skarbu Państwa, a od 2018 r. obiekt jest częścią Muzeum Zamkowego w Pszczynie.

Tekst pochodzi z http://www.zamek-promnice.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz